Niedziela na dwóch kołach
Propozycja niedzielnej wyprawy nie cieszyła się dużym zainteresowaniem. Tym bardziej ucieszył nas widok na
starcie wszystkich, którzy się zgłosili. Zapowiadała się jazda w ulewie i burzy. Nic z tych rzeczy!
Trasa wiodła przez Mosznę, Józefów i Rokitno do Błonia.
Zaskoczeni urokiem miasteczka zrobiliśmy kilka rund po uliczkach Błonia: Ratusz, pomnik zegarka, siedziba OSP,
Park Bajka, Błońskie Bulwary.
Krótka przerwa na zasłużony posiłek i w drogę powrotną
Było nas pięcioro. I byliśmy jak palce jednej ręki. Nikt nie marudził, nikt nie forsował tempa. Nawet wiatr w drodze
powrotnej był naszym sprzymierzeńcem