Lubelska sekcja Jumelages spotkała się po raz kolejny w dniach 10­17 września. Francuskich przyjaciół z poczty w Nantes przywitaliśmy na warszawskim lotnisku. Program spotkania w pierwszej kolejności obejmował wizytę w Nałęczowie, gdzie na uroczystej ale "swojskiej" kolacji powitalnej wymienialiśmy pierwsze wrażenia z wizyty. Francuzi, bardzo chwalą naszą kuchnię jak mówią "bez chemii". Wszystko odbyło się zgodnie z polską gościnnością. Śpiewaliśmy polskie piosenki w wykonaniu francuskim i francuskie w wykonaniu polskim. Tańczyliśmy do białego rana przy dźwiękach gitary.

Następnego dnia obowiązkowe zwiedzanie miasta partnerskiego ­ Lublina. Skansen okazał się miejscem wyjątkowym, magicznym, szczególnie zwróciła uwagę naszych gości ekspozycja w budynku "starej Poczty Polskiej", która przepełniona jest przedmiotami używanymi przed laty przez urzędników pocztowych. Kolejne dni to zwiedzanie Kazimierza Nad Wisłą, Kozłówki i Białowieży. Każdy dzień obfitował w niezapomniane wrażenia, które zabiorą ze sobą do domu i przekażą rodzinom, znajomym wraz z historią o naszym kraju jego niespotykanej architekturze i niezwykle urokliwym krajobrazie.

Ostatnie dni Spędziliśmy wspólnie w Warszawie przyjęci gościnnie przez Centrum Ekspedycyjno - Rozdzielcze, gdzie zapewniono nam nocleg oraz zwiedzanie wysokiej technologii maszyn pocztowych używanych w Polsce. Nasi przyjaciele z miłym zaskoczeniem przyjęli postępy technologiczne jakie zaszły w poczcie polskiej w ostatnich latach.

Stolica również została entuzjastyczne przyjęta jako miasto pełne niespodzianek. Z jednej strony Starówka warszawska, Łazienki, Wilanów, a z drugiej kosmopolityczne miasto z nowoczesnymi biurowcami i centrami handlowymi.

Wszystko co miłe jednak szybko się kończy. Wizyta naszych "bliźniaków" - Jumelages z Francji niestety .również dobiegła końca. Nie odbyło się bez łez wzruszenia, uścisków, podziękowań. Wszyscy czekamy na następne spotkanie. Za rok - we Francji.

Katarzyna Dydziuk

"Jak wakacje to tylko w gronie pocztowców"

Pocztowcy to specyficzna grupa pracowników, którzy nie tylko po­trafią razem codziennie wykonywać swoje obowiązki w pracy, ale i razem spędzać wolny czas. Kilkakrotnie już mogliśmy się o tym przekonać

Nasi pracownicy zrzeszeni w stowarzyszeniach, które powstały właśnie z ich inicjatyw. Jednym z nich jest Stowarzyszenie Bliźniaczej Współpracy Europejskiej Pracowników Poczty Polskiej "Jumelages" zawiązane w Lublinie. Celem "Bliźniaków" jest między innymi tworzenie i rozwijanie przyjacielskich kontaktów pomiędzy pocztowcami krajów europejskich, organizowanie wspólnych zjazdów, rajdów, spotkań itd.

Jednym z nich jest nasz kolega, zapalony rowerzysta: Marek Gierula. Jest osobą o wszechstronnych zainteresowaniach, których nie sposób wyliczyć. Fascynuje go fauna i flora, sporty ekstremalne, kino akcji. Jest miłośnikiem zwierząt, w ostatnim czasie zajął się też hodowlą papug, które jak sam mówi można "podglądać" i podziwiać godzinami wiele ucząc się od nich.

Marek każdy wolny czas spędza bardzo aktywnie, podróżując po Europie (wszelkimi dostępnymi środkami lokomocji), najchętniej w pocztowym towarzystwie. Bierze udział w licznych pocztowych imprezach. W tym roku uczestniczył już w rajdzie rowerowym OSCAR 2005 zorganizowanym przez  ww stowarzyszenie, a obecnie przygotowuje się do udziału w rajdzie pieszym Kormoran organizowanym od kilku lat przez DOP Olsztyn.

Jak sam mówi jego mottem życiowym jest "Carpie Diem" chwytaj dzień, chwytaj chwilę, bo drugi raz się nie powtórzy. O naszym koledze niejednokrotnie czytaliśmy już w prasie ukazującej się nawet w najodleglejszych zakątkach naszego pięknego kraju

Anna Frymus