PP: Na czym polega współpraca między Union Scipt a EuroJumelages?
John Saliba: My organizujemy imprezy sportowe i turystyczne, a Jumelages większy nacisk kładzie na turystykę oraz kursy językowe.
Ściśle współpracujemy przy organizacji różnych wydarzeń dla pracowników poczt. Ostatnio promujemy naszą aktywność także w
Internecie. Myślę, że współdziałanie obu organizacji może przynieść efekt synergii i uzyskamy większy efekt niż prosta suma działań
podejmowanych przez każdą z nich z osobna.
Biznesy pocztowy i telekomunikacyjny zmieniają się. Czy ten fakt wpływa na Wasze możliwości działania?
– Zarówno my, jak i nasi partnerzy angażujemy w innowacyjne myślenie wiele sił. Musimy ustalić, które z celów są priorytetowe i następnie skupić się na ich rozwijaniu. To zadanie na najbliższą przyszłość. Wiadomo, że przede wszystkim powinno nam zależeć na angażowaniu jak największych grup pracowników w nasze przedsięwzięcia, bo to obniża koszty. Firmy naszej branży przeżywają poważne przeobrażenia. Ten fakt oraz konieczność poszukiwania oszczędności musimy brać pod uwagę.
Jak zmiany na rynkach pocztowym i telekomunikacyjnych w Europie są odbierane przez prezydenta Union SCIPT?
– Sytuacja europejskich operatorów pocztowych, a także telekomunikacyjnych jest podobna i muszę powiedzieć, że jest ona niełatwa. Niemal wszyscy przeprowadzają cięcia kosztów, redukują zatrudnienie. Jednak nie można ograniczać się tylko i wyłącznie do prostego rachunku ekonomicznego.
Czy walne zebranie EuroJumelages daje Panu nową wiedzę w dziedzinie, którą się Pan zajmuje?
– Na pewno pozwala lepiej zrozumieć, czym jest EuroJumelages. Czytanie raportów, wymiana opinii, wysłuchiwanie relacji o kłopotach
to mało i dlatego obserwowanie sposobu funkcjonowania, działania procedur organizacji pozwala lepiej zrozumieć istotę jej aktywności.
Jak widzi Pan przyszłość dla takich organizacji zajmujących się sportem, rekreacją?
– Dostrzegam duże pole do działań na niwie turystyki. Za perspektywiczne uważam też wydarzenia stricte sportowe. Wysoko oceniam
imprezy rowerowe przygotowywane przez EuroJumelages. Podczas wakacji przygotujemy wspólne imprezy pracowników zrzeszonych w
Union SCIPT i w EuroJumelages, na przykład we Francji.
Te organizacje zrzeszają pracowników z sektora publicznego. Czy to charakterystyczne zjawisko dla współczesnej
gospodarki europejskiej? Zna Pan inne organizacje tego typu?
– Union SCIPT niedługo spotka się z francuską organizacją, która zrzesza pracowników policji oraz sektora kolejowego. Ona jest tam
bardzo aktywna; w ich ofercie są także wydarzenia kulturalne i rozrywkowe. Ale rzeczywiście, w tych przedsięwzięciach udział biorą
przede wszystkim przedstawiciele sektora publicznego.
Czy zainteresowanie sportem wśród pracowników poczt i telekomów jest niezmienne?
– On się zmienia – im więcej młodych ludzi, tym więcej świeżej krwi i nowych pomysłów. Warte uwagi jest to, że młodzi ludzie zrzeszeni
w takich organizacjach jak nasza są otwarci na nowe dyscypliny. Dobrze więc, że nie tylko piłka nożna czy siatkówka cieszą się
powodzeniem.
Jak podoba się Panu w Polsce?
– To jest piękny kraj, który bardzo lubię. Polska robi bardzo szybkie postępy cywilizacyjne. Gdy byłem tu 10 lat temu, mało kto mówił po
angielsku, a teraz prawie wszyscy. Poprawił się stan dróg. Polska ma wiele atrakcji turystycznych; zachwycają mnie miejsca, które
zachowały swą dziewiczą naturalność z dala od wielkich miast.
Rozmawiał: Maciej Michalski