| |
|
|
VIII
RAJD ROWEROWO-PIESZY JUMELAGES BYSTRZYCA 2007 |
Strona z kroniką w trakcie aktualizacji. Proszę o nadsyłanie zdjęć
@dministrator strony
Dzień wyjazdu - Niedziela |
17 czerwca |
|
Fot: www.ksiaz.walbrzych.pl |
Około godz. 11:00
dotarliśmy do Książa w Wałbrzychu, gdzie zwiedziliśmy zamek.
Zespół zamkowy Książa zwany
był niegdyś Fürstenberg, a później Fürstenstein. Jest
największym zamkiem na Śląsku, jednym z największych w Polsce i Europie.
Zamek o kubaturze 150 000 m3 jest zlepkiem różnych stylów
architektonicznych połączonych w jedną całość. Posiada ponad 400
pomieszczeń, a wśród nich sale reprezentacyjne, salony wystawowe, sale
konferencyjne oraz wnętrza hotelowo-rekreacyjne. Zamek udostępniony jest
zwiedzającym przez cały rok.
Informacje dotyczące zamku na
www.ksiaz.walbrzych.pl |
|
|
|
|
Dzień drugi - Poniedziałek |
18 czerwca |
|
Grupa rowerowa |
|
|
W trakcie opracowywania |
|
|
Grupa piesza |
|
|
|
W pierwszym dniu Rajdu
dziewięcioosobowa grupa piechurów podjęła próbę zdobycia Śnieżnika (1425
m.n.p.m.).
Wymarsz nastąpił z
Międzygórza czerwonym szlakiem do schroniska "Na Śnieżniku". Tam
natrafiliśmy na grupę młodzieży z województwa lubuskiego. Po uzupełnieniu
płynów wyruszyliśmy zdobyć szczyt. Mieliśmy pecha, bo w momencie kiedy
dotarliśmy na szczyt nadeszła chmura i wzmógł się silny wiatr. Widoczność
była ograniczona do kilku metrów. Dopiero w trakcie zejścia w stronę
schroniska chmura odpłynęła i podziwialiśmy Kotlinę Kłodzką w pełnym
słońcu.
Wyczerpani górską wędrówką
wybraliśmy powrót łagodnym zejściem - szlakiem niebieskim. Ostatkiem sił
obserwowaliśmy malejącą numerację słupów telegraficznych, która krok po
kroku pozwalała nam poczuć, że zbliżamy się do oczekującego nas autobusu. |
Schronisko "Na Śnieżniku" |
Na Śnieżniku |
Na szlaku |
Dzień trzeci - Wtorek |
19 czerwca |
|
Grupa rowerowa |
|
|
W trakcie opracowywania |
|
|
Grupa piesza |
|
|
|
W drugim dniu
zaplanowaliśmy, trasę z Wójtowic (606 m.n.p.m.) na Wójtowską Równię (843
m.n.p.m.). Powrót przez Sczawinę, Szklarkę i Starą Bystrzycę. Długość
trasy wyniosła około 23 km. Z czego najtrudniejszy pierwszy etap wiódł
nieustannie pod górę, co sprawiło nie lada kłopoty nawet tak doskonałym
piechurom jak my. |
|
|
Piechurzy na trasie |
Dzień czwarty - Środa |
20 czerwca |
|
|
W środę wybraliśmy się na trasę
Wambierzyce - Szczeliniec Wielki - Kudowa Zdrój. W planie były też Błędne
Skały ale po wrażeniach na Szczelińcu WIelkim zrezygnowaliśmy.
Po krótkiej wizycie w Wambierzyckiej
Bazylice udaliśmy się do Karłowa. Tam pokonaliśmy trasę turystyczną na
Szczelińcu Wielkim. Następnie udaliśmy się do Kudowy Zdrój gdzie w
Czermnej zwiedziliśmy kaplicę czaszek, a później na granicy
polsko-czeskiej uzupełniliśmy zapasy i wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Wieczorem, podczas uroczystej kolacji, kolega Mieczysław
Bulera dokonał podsumowania rajdu. Uczestnicy jednogłośnie wyrazili swoje
zadowolenie. Był to pierwszy rajd rowerowo-pieszy organizowany przez
Sekcję w terenach górskich. Postawił on przed organizatorami i
uczestnikami nowe wyzwania, z których wywiązaliśmy się bardzo dobrze. |
|
Uczestnicy Rajdu w Szczelińcu Wielkim |
|
Dzień powrotu - czwartek |
21 czerwca |
|
|
|
|
Czwartkowy poranek powitał nas
słonecznie i ciepło. Jednak z upływem czasu upał się stawał coraz
bardziej nieznośny, co wróżyło burzę. I tak też się stało. Przez większą
część trasy grzmiało, padał ulewny deszcz i wiał silny wiatr.
Bez przeszkód, szczęśliwi dotarliśmy do
domów. |
Ostatnie spojrzenie na Wójtowice |
Okolice Lubina około godz. 14:00 |
|
|
|
Zdjęcia: Mietek Bulera, Renata Michniuk, Ula Olszowska, Adam
Poholski, ...
Próbę opisu podjął: A.Poholski
KONIEC |