"Niektórzy ludzie są jak anioły...
Przychodzą niespodziewanie, dają pomocną dłoń, pomagają
się podnieśc...
A gdy już jest dobrze, odchodzą równie niespodziewanie jak
się pojawiły i powodują jeszcze większy upadek...
Wtedy pozostają tylko dobre wspomnienia....."
Z wielkim bólem, niedowierzaniem i bezradnością przyjęliśmy
wiadomość, że Kasi już nie ma wśród nas. Będziemy o Tobie
Kasia pamiętać....
Rodzinie składamy najszczersze kondolencje.
Pożegnaliśmy w sobotę Kasię. Niech te kilka słów, które padły podczas jej ostatniej drogi będą jej
ostatnim i zarazem pierwszym hołdem.....
Zgasłaś nam jak świecy płomyk Bez buntu, bez słowa skargi, bezbronna. Samotna w tej ostatniej drodze.
I tylko smutek bolesny …
W umieraniu życie...
Czy to nie ironia losu,
że umierają Ci co tak pragną żyć?
Czy to nie zabawne,
że mówią nam ,,nie płacz"?
Czy to nie śmieszne,
że każą nam zapomnieć?
Tak wiele jest śmieszności
we współczuciu!
Tak wiele fałszu jest
w żałobie!
Czemu prawdziwe piękno dostrzegamy
gdy przeminie?
Nie umiem odpowiedzieć....
Tak już jest....
Gdy twa gwiazda zgaśnie,
i położy się do snu...
Płacz!
Gdy twe słońce zajdzie,
i ukryje się w jaskini...
Nie staraj się zapomnieć!
Bo naprawdę umierają
tylko Ci
O których zapominamy!!
Drodzy zebrani! Czcigodna Rodzino!
Żegnamy
dziś
Kasię.
Chciałoby
się
powiedzieć
bardzo
wiele,
jednak
brakuje
słów
–
żadne
z
nich
nie
wyrażą
uznania
za
wspaniałe,
o
wiele
za
krótkie
życie
i
żalu
po
jego
stracie.
Jednak
jakie
ma
znaczenie
długość
życia
gdy
osoba,
którą
żegnamy
jest
dla
nas
kimś
wyjątkowym?!
Poproszony
o
kilka
słów
bardzo
długo
zastanawiałem
się
co
powiedzieć
żeby
w
pełni
oddać
jej
wyjątkowość,
jej
wielką
chęć
do
życia
i
marzenia
o
pięknej
przyszłości.
Te
marzenia
zobaczyliśmy
w
jej
oczach
kilka
miesięcy
temu
gdy
razem
dzięki
dziesiątkom
ludzi
postanowiliśmy
walczyć……
i
w
tej
walce
jakoś
pomóc.
Być
może
nie
byliśmy
na
pierwszym
froncie,
jednak
zza
dymu,
mgły,
deszczu
i
chmur
byliśmy
wielkimi
kibicami
z
rozpostartymi
wielkimi
flagami,
na
których
widniały
napisy
życzliwości,
wiary,
powodzenia
i
nadziei.
I
udało
się,
jak
prosiła
przekazać
najbliższa
rodzina
udało
się…….
Wróg
został
obezwładniony
i
zmuszony
do
kapitulacji.
W
tym
miejscu
przekazuję
słowa
mamy
Kasi….
Kasia
tak
mocno
walczyła,
że
lekarze
mówili,
iż
nie
mieli
tak
mocno
walczącej
pacjentki
i
była
przykładem
dla
innych
pacjentów….
Cała
Kasia,
chciałoby
się
rzec,
znając
ja
choćby
krótko
i
z
codziennego
życiowego
dystansu…
Cała
Kasia….
taka
walkę
pokazywała
w
każdej chwili swego życia, także wtedy gdy wspólnie działaliśmy.
Kasia była szczęśliwa… Kasia była szczęściarą. Szczęściarzem był także Łukasz…. Razem planowali w
najbliższym czasie ślub…..
Nikt się jednak nie spodziewał ataku z drugiej strony. Serce Kasi stanęło….. nasze serca dziś również nie
chcą się z tym pogodzić. Nie możemy się pogodzić dlatego, że Ona zajmuje w nich tyle miejsca. Możemy
i musimy jednak żyć dalej, albo przynajmniej udawać, że żyjemy nie godząc się z takim obrotem sprawy.
Dziś stoimy tu aby pamiętać jej uśmiech, jej życie, jej uczucia do najbliższych i przyjaciół. By pamiętać
nasze wspólne aktywności sportowe, nasze wspólne działania dla innych. Nasza obecność tutaj jest
wyrazem wielkiej wdzięczności dla Kasi za okazane serce i codzienną radość, za naukę i wzór życia z
nadzieją i z podniesionym czołem. Za chwilę, tam na dole odbędą się kolejne zawody sportowe. Jestem
przekonany, iż Kasia również weźmie w nich udział osobiście, a także w sercach jego uczestników….
Smutek, który dzisiaj wszyscy czujemy, wbrew temu co nam serca podpowiadają, jest tylko etapem
całego procesu żałoby, a uczucia żalu i pustki przeminą gdy przywołamy Kasię w swych
wspomnieniach…. wspomnieniach, które każdemu z nas dostarczyła za swego życia. Powtórzmy zatem
za antycznym poetą Horacym – Non Omnis Moriar [Nie Wszystek Umrę]. Kasia zostanie na zawsze z
nami w pamięci naszej i naszych potomnych.
"Nie trzeba słów,
kiedy czarny anioł
zamyka usta tym,
którzy byli bliscy,
kiedy podcina skrzydła tym,
którzy powinni latać,
kiedy zabiera oddech tym,
którzy powinni żyć.
Pozostaje głucho milczeć,
wypatrując białych aniołów nadziei."
Niech Anioły unoszą Cię w wyżyny Nieba.
Żegnaj wspaniały człowieku !....Do zobaczenia!
rt
słubice 17.09.2016
Pożegnaliśmy Kasię